Dedykuję ten rozdział mojej kochanej fance numer 1 (Rose) za to, że była cierpliwa, pomagała mi i zmuszała do dalszego pisania. Bardzo Tobie dziękuję!! ❤❤❤❤
Ukrywanie tatuażu przed rodzicami to nie był jedyny problem Lucii i Liliany. Dziewczęta zakochały się bez pamięci. Ich obiektami westchnień byli Dan i Oli.
- Mam pomysł Lil.- zaproponowała 15-latka.
-Jaki? - spytała patrząc na kuzynkę.
-Chodźmy na imprezę. Zaprosisz Oliviera, a ja pójdę spytać Danny'ego.
-No nie wiem. Od kiedy lubisz imprezować? Wiesz sama, że za tym nie przepadam. - nie chciała się zgodzić.
-Oj chodź. Ostatnio nigdzie nie wychodzimy. Nie można tak cały czas siedzieć- nie dawała za wygraną Lucia.
-No dobra. Tylko przestań już mówić na ten temat. Myślisz, że się zgodzą? -spytała.
-Jasne. Przecież zawsze są blisko nas. - zauważyła.
- To chodźmy porozmawiać najpierw z rodzicami. Wiesz żeby myśleli, że jesteśmy odpowiedzialne. - wyjaśniła Liliana.
-Mamo i tato oraz ciociu i wujku. Mamy do Was pewne pytanie. Czy możemy iść na imprezę? Oczywiście pod okiem Danna i Oliviera?- zabrała głos Lu.
-A nie wrócicie zbyt późno?- chciała upewnić się Allison.
- Nie mamo. - obiecała Lil.
-I żadnego alkoholu- dopowiedziała Ambar.
-Mamuś. Za kogo Ty nas masz?! My nie pijemy.- powiedziała zgodnie z prawdą księżniczka Lucy.
Po rozmowie z rodzicami nastolatki udały się do chłopców.
-Cześć możemy wejść?- spytała Liliana zaglądając przez uchylone drzwi.
-Jasne. Proszę. - zabrał głos Dann.
-Dziękujemy. Chcemy tylko zapytać czy nie chcecie wybrać się z nami trochę rozluźnić? - zaczęła mówić Lu.
- Tak. Ale chcecie iść dzisiaj?- odezwał się Oli.
-W sumie nam pasuje. - podsumowały.
- To jesteśmy umówieni- stwierdzili chłopacy. Będziemy po Was o 20. -dodali.
Tak też było. Zapukali grzecznie do drzwi od pokoju sióstr. Otworzyła im Lucia.
-Wow. Pięknie wyglądasz- skomplementował Olivier.
-Dziękuję. A Tobie Danny jak się podoba?
-No... eeemmm... wyglądasz bardzo ładnie.- wydukał.
Nastolatka ubrana była w brokatowo- niebieską sukienkę lekko za kolano na ramiączko, z gołymi plecami. Do tego w tym samym kolorze małej wysokości szpilki.
Druga z kuzynek wyszła z łazienki. Miała na sobie ciemno- różową sukienkę, także trochę za kolano, wiązaną na szyi oraz różowe buty na koturnie.
-Jesteś taka... piękna- wyznał Danny.
-Dz... dziekuję-podziękowała.
-Idziemy? - spytał Olivier podając swoją dłoń Lucii.
Oszołomiona spojrzała na siostrę jednak nie chciała zranić chłopca dlatego po prostu się zgodziła.
Po pół godzinie doszli w odpowiednie miejsce. Chłopcy zamówili soki pomarańczowe dla dziewczyn, a dla siebie wzięli butelkę coli.
- Zatańczysz ze mną Dann? -spytała Lu.
-T...tak. -zgodził się.
-Czy mogę Cię o coś spytać?- zagadał gdy już byli na parkiecie.
-OMG. Chyba chce mnie prosić bym została jego dziewczyną. -skakała w duchu ze szczęścia. Tak. -odpowiedziała.
-Czy Liliana mówiła Tobie coś o mnie? Powiesz mi co lubi. Bo widzisz... ona... podoba mi się- wyznał.
-S...słucham?
W tej chwili nadzieja Lucy umarła. Jednak nie chciała robić scen.
- Nie. Nic mi o tym nie wiadomo. Wiesz jesteśmy zarówno kuzynkami jak i siostrami... ale nie rozmawiamy na tematy chłopców. - odpowiedziała.
Kiedy skończyli tańczyć Lucia zabrała Lilianę do łazienki pod pretekstem poprawy makijażu.
- To jakaś katastrofa- zaczęła. Danny kocha Ciebie. Powiedział mi to jak tańczyliśmy. - wyznała.
-A Olivier Ciebie. Nie musiałam pytać. Ciągle patrzył tylko na Ciebie.- rzekła zgodnie z prawdą.
- To co teraz Lil? Nie chcę by było niezręcznie. - powiedziała.
-Może nic nie róbmy?- spytała po czym obie wróciły do przyjaciół.
-Zagramy w bilarda? Ja i Lila na Was?- zaproponował Dann.
-W porządku. Możemy. Przegrana drużyna stawia kolejne napoje- podbiła Luci.
-Stoi- przyjął zakład.
Tak też zaczęła się rywalizacja.
- Nie przemyślałeś jednego Danny. Nie umiem grać. -powiedziała szeptem.
- To Cię nauczę. - podjął wyzwanie po czym objął nastolatkę chcąc pokazać sztukę gry.
-W...wiesz co? To nie dla mnie. Za trudne jak dla mnie. - powiedziała czując się nieswojo.
-Bedzie fair jak zagracie sami- wtrąciła Luc.
- W porządku. Za to możecie nam kibicować. - poprosili po czym zaczęli grę.
Pierwszy grał Oli. Od razu po rozbiciu dwie bile wpadły do łuzy. Następnym razem szczęście się odwróciło. Na dodatek zostawił bratu łatwe wbicie. Dann wykorzystał okazję. Po 4 trafionych kulach billardowych przestał mieć farta. Olivier jednak przypadkowo wbił czarną bilę.
- Wygrałem!- oznajmił Danny.
Chłopcy ustawili wszystkie kulki w trójkącie i odeszli od stołu. Cała czwórka usiadła przy stoliku.
- To nie fair! Ty zawsze jesteś mistrzem w bilarda- nie mógł się pogodzić z przegraną Oli.
- Podjałeś wyzwanie. Nie moja wina. - odpowiedział.
- Dobra to co chcecie do picia? - odparł zrezygnowany.
- Ja jeszcze mam- powiedziała Liliana.
- Ja poproszę sok truskawkowy- poprosiła Lucia.
-A ja drugą colę.- rzekł wygrany.
- Pomogę- powiedziała Lil chcąc pomóc bo zrobiło jej się żal chłopaka.
-O nie. Jestem dżentelmenem i to ja pomogę bratu- nie pozwolił mistrz bilarda.
Pod nieobecność męskiej części, dziewczyny zaczęli zaczepiać chłopacy ze starszych klas.
- Witajcie Panienki. Może zatańczymy? - zagadali.
- Sorki ale jesteśmy z przyjaciółmi. Więc spadajcie- odezwała się Lil.
- Jaka niegrzeczna. Lubię takie. - przyznał patrząc na nastolatkę łakomym wzrokiem.
- Dołączasz do prośby siostry? - spytał drugi chłopak.
- Nie. Ale dajcie nam spokój- poprosiła grzecznie.
- Niby dlaczego? Jesteście same. Do tego takie ładne i tak ubrane. Czekacie na nas- rzekł.
-Spadajcie zanim się zdenerwuję- warknęła Liliana.
- Ciekawe czy taka niegrzeczna suczka jak Ty jest jeszcze dziewicą?- powiedział bez żadnego zająknięcia. Jak myślisz? Sprawdzimy je?- dodał.
- Nawet nie próbuj. Mam ochłodzić Twój zapał?
-Lila. Daj spokój. - uspokajała siostrę. Idźcie sobie- poprosiła.
Na nic się to zdało. Gimnazjaliści ostatniego roku byli tak napaleni na księżniczki, że po prostu rzucili się na nie. Obie walczyły. Liliana oblała chłopaka swoim napojem jednak i to nie pomogło. Nachylił się nad nią.
- Pożałujesz tego szmato.- wyszeptał prosto do jej ucha po czym złapał za włosy i bardziej naparł swoim ciałem na jej.
- Zobacz. - rzekł Olivier.
Obaj bracia widząc całą sytuację zaraz ruszyli na pomoc ukochanym. Rzucili się na starszych chłopaków okładając ich pięściami. Gdy już leżeli bohaterzy wyprowadzili księżniczki.
-Wszystko w porządku? Nic Wam nie zrobili?- martwili się.
-Wszystko dobrze. Dziękujemy.- odpowiedziały.
-Co za gnojki- dodała Liliana wracając do domu.
Kolejnego dnia w szkole jeden z tych starszych chłopaków podszedł do księżniczki, która miała więcej charakteru.
-Witaj piękna suczko. Nie myślałaś chyba, że zapomniałem o Tobie?- powiedział mocno obejmując dziewczynę.
-Jesteś aż tak głupi by nie zrozumieć, że nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego? - wypaliła.
-Wiem, że chcesz mała diablico. I będzie Ci ze mną dobrze. Twoje koleżanki nie narzekały. - przyznał.
-Spadaj. - odepchnęła nachalnego nastolatka.
-I miałbym odpuścić sobie taki tyłek? - spytał.
Jego słowa tylko gorzej rozjuszyły Lilianę.
-Słuchaj no szowinisto! Dajcie nam spokój wraz z tym zidiociałym kumplem, z którym się pokazujesz albo bardzo gorzko tego pożałujesz.- zagroziła.
- Nie bądź śmieszna. Mam się bać takiej chudej lalki jak Ty? Do tego tak seksownej? - olał groźby.
-Właśnie tak.- powiedziała po czym kolanem kopnęła chłopaka między uda. Gdy tylko jego uścisk zelżał od razu jakby nigdy nic ruszyła w stronę swojej sali.
Nauczka dana przez nastolatkę zadziałała. Odczepili się.
Na długiej przerwie wszyscy uczniowie zeszli do stołówki. Liliana wraz z siostrą zajęły stolik dla swoich braci oraz cichych wybranków serca.
- Mam pewien pomysł- zaczął temat Danny. Znalazłem piękna polanę blisko lasu. Moglibyśmy w następny weekend wybrać się tam ma biwak. - powiedział.
-Dobry pomysł- przyznała rację Lucia.
-A żeby było sprawiedliwie jutro wybierzemy pary za pomocą gry w ,kamień papier i nożyce" - odezwał się Oli.
Nic dodać, nic ująć. Kolejny naprawdę wspaniały rozdział. Polecam Twą twórczość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 komu polecasz?
UsuńPozdrawiam
Ile się tu dzieje! Fajny ten pomysł na wybranie pary pod koniec i ten biwak, już jestem ciekawa następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńPozdrawia Twoja wierna czytelniczka :)
Haha. Dopiero co napisałam jeden. Ale w sumie mogę zrobić projekt drugiego lecz nie udostepnię dla Was :P
UsuńPozdrawiam! :)
ciekawy rozdział :D
OdpowiedzUsuń