W tajemniczym miasteczku noszącym nazwę Storybrooke, żyło wiele baśniowych postaci. Nie wiedzieli oni kim tak naprawdę są ani skąd pochodzą gdyż był to warunek klątwy. Bohaterowie pochodzili z Zaczarowanego lasu. Oczywiście jak zawsze są odstępstwa. Tylko dwie osoby wiedziały kim są w swojej rzeczywistości. A byli nimi Regina Mills (burmistrz miasta) i Pan Gold(sprzedawca w antykwariacie.) Mieszkańcy mieli swojego ,,odkrywcę" 8-letniego chłopca Henryego. Wiedział on o wszystkim dzięki swojej książce z pozoru opowiadającej o historiach baśniowych postaci. Czas w Storybrook stał w miejscu. Jednak zdarzenie to niedługo miało ulec zmianie... Ale zacznijmy od początku. Dawno temu w Zaczarowanym lesie żył sobie Młynarz. Człowiek ten miał bowiem córkę. Poza nią nie posiadał nic, dlatego wytworzoną mąkę sprzedawali bogaczom. Pewnego razu podczas pracy dziewczyna napotkała pyszną księżniczkę uważającą się za pępek świata, która wraz z królem i jego synem a także swoim narzeczonym, spacerowała po posiadłości pałacu. Dziedziczka postanowiła uprzykrzyć jej pracę i gdy Cora szła z ciężkimi workami mąki, narzeczona księcia podłożyła jej nogę, po czym oskarżyła o pobrudzenie swoich ulubionych butów oraz aby ją upokorzyć kazała przeprosić. Jeśli tego nie zrobi za karę na kolanach miała klęczeć na workach z grochem. Biedaczka zdenerwowała się zaistniałą sytuacją. Została więc ukarana. Nawet protesty syna nie zmusiły władcy do zmiany zdania. Kilka dni po tym zdarzeniu miał odbyć się bal w królestwie gdzie została upokorzona. Chcąc odpłacić królowi i wrednej dziedziczce postanowiła pójść na bal. Uszyła piękną szafirową suknię, zrobiła srebrno-brokatową maskę i pomyślała w myślach, że jest gotowa na bal. Następnie bez wahania poczyniła się upiększać. Gdy skończyła usłyszała męski głos, który chwalił jej strój. Zaproponował także pomoc w podwiezieniu na bal. Z ich krótkiej rozmowy kobieta dowiedziała się, że tajemniczy mężczyzna ma na imię Rumpelsticki. Oprócz tego zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia. Mężczyzna ten zmienił worki z mąką na piękną karocę z pięcioma białymi rumakami. Po półgodzinnej podróży była na miejscu. Kiedy wchodziła na bal wszystkie oczy były zwrócone na nią. Książę Henry także był zauroczony nowoprzybyłą. Podszedł do niej i poprosił o taniec. Podczas wirowania na parkiecie w ramionach księcia nie wiadomo skąd pojawił się sam władca królestwa i poprosił Corę do tanca, podczas niego król rzekł że pomimo pięknej sukni, którą zapewne ukradła księżniczce i tak dalej jest tylko i wyłącznie córką Młynarza. Cora po usłyszeniu bolesnych słów , pouczyła go, że nie powinien on wybierać synowi narzeczonej, po czym popełniła największy błąd w swoim życiu. Mianowicie przyznała publicznie, że umie prząść złoto. Król nie wierząc kobiecie na słowo kazał jej to udowodnić. Próbując zdobyć trochę czasu wymigała się.. Po tych słowach król będąc skory na złoto zamknął biedaczkę w wieży, w której przez noc miała zrobić upragniony skarb. Zrozpaczona kobieta rozważała wyskoczenie ze swojego tymczasowego więzienia. Wtedy na kolejny ratunek pojawił się Mroczny. Skomentował sytuację dziewczyny i ofiarował on jej swoją pomoc w zamian za oddanie mu swojego dziecka. Kobieta chcąc zostać kimś więcej niż tylko córką Młynarza zgodziła się na umowę z bestią. Dla niej liczyło się tylko to by zostać królową i w przyszłości zapewnić godny los dla swojego potomka. A jeśli wyprodukuje złoto to wyjdzie za księcia Henryego i spełni swój cel. Nazajutrz rano dziewczyna zaprezentowała swoje nowo nabyte umiejętności. Król nie miał wyjścia i publicznie ogłosił zaręczyny swojego syna. W noc poprzedzającą ślub, Cora miała zabić obecnego władcę, lecz nie uczyniła tego gdyż on wiedział o jej uczuciach do ,, Złotej bestii''. Kobieta po tym zajściu uciekła z zamku. W tym czasie Mroczny zabił aktualnego króla. Następnie znalazł Corę i spędzili wspólnie bardzo namiętne chwilę po których Cora zmieniła umowe. Chciała oddać Rumpelsztykowi ich dziecko.
No nieźle ;) Początek bardzo wciągający, taki magiczny i baśniowy.
OdpowiedzUsuńAle Pulitzera nikt nie przyzna xDD... może po tym opowiadaniu zachęcę do obejrzenia. :)
Usuń